Naszło mnie żeby coś napisać, ale przez dłuższy czas nie wiedziałam o czym. Nie chce zaśmiecać tej strony, bo nie o to tu chodzi. Po dłuższym namyśle stwierdziłam, że napiszę o mojej ulubionej postaci a mianowicie o Finnicku. Dlaczego on ? tak naprawdę nie wiem, bo na początku za nim nie przepadałam. Wydawał mi się kobieciarzem i osobą zadufaną w sobie. Jednak gdy trochę bardziej go poznałam zaczęłąm zauważać w nim te dobre cechy. Tak, dobre cechy stanowczo przeważały. Finnick mógłby mieć każdą, jednak okazało się, że jego serce skradła Annie Cresta mieszkanka 4 dystryktu, triumfatorka 70 Głodowych Igrzysk i zdaniem większości kobieta, która straciła rozum. Na prawdę ją kochał, co można było wywnioskować z tego jak bardzo cierpiał, gdy przejął ją Kapitol i jak bardzo był szczęśliwy gdy wzięli ślub. Finnick był dobrym przyjacielem Katniss, która uważała, że tak na prawdę tylko on ją rozumie. Był dla niej oparciem, kiedy Snow przechwycił Peetę, bo czuł wtedy dokładnie to samo.Nie powinien umrzeć, nawet nie widział swojego syna. Nie wiem dlaczego, ale jego śmierć przeżyłam bardziej niż śmierć wszystkich pozostałych razem wziętych.
Mam nadzieję, ze nie zanudziłam nikogo na śmierć. Jeżeli chcecie to też napiszcie o swojej ulubionej postaci. Z chęcią bym coś takiego poczytała :)